Tramwaje Śląskie zamówiły 50 nowych wozów

Umowy podpisali we wtorek: prezes Tramwajów Śląskich Bolesław Knapik, członkowie zarządu TŚ Marcin Michalik i Henryk Kolender, prezes bydgoskiej Pesy Kszysztof Zdziarski i wiceprezes Pesy Robert Tafiłowski, prezes poznańskiego Modertransu Piotr Pawlak, a także członek zarządu Modertransu Robert Kij.

Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic, które są głównym akcjonariuszem TŚ, wyraził przekonanie, że niedługo mieszkańcy będą cieszyli się nowymi wozami, które przez lata zapewnią maksymalny komfort. "Modernizujemy linie tramwajowe, przebudowujemy torowiska i zajezdnie, będziemy budować nowe linie. Liczę, że ten sposób transportu będzie jeszcze lepiej, pełniej i efektywniej wykorzystywany przez naszych mieszkańców" - zaznaczył.

Przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, będącej drugim głównym akcjonariuszem TŚ, Kazimierz Karolczak podobnie wyraził nadzieję, że zakup przyczyni się do postrzegania tramwajów jako synonimu nowoczesnego, dobrego transportu publicznego. "Mam nadzieję, że to jeden z pierwszych większych etapów przywracania świetności tramwajów" - dodał.

Tramwaje zostały zamówione w dwóch przetargach, które przygotowano pod kątem częściowego finansowania środkami Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności (KPO) oraz programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko (FEnIKS).

W styczniu br. okazało się, że wniosek TŚ o środki KPO został zbyt nisko oceniony, aby spółka otrzymała ok. 136 mln zł dofinansowania z tego źródła. Udało się natomiast zwiększyć dotację z FEnIKS ze 177 mln zł do 255 mln zł. Niezależnie, głównym źródłem finansowania zakupu są środki własne TŚ (z obligacji zabezpieczonych umową przewozową).

TŚ już w grudniu ub. roku wybrały najkorzystniejsze oferty w ponowionych przetargach na 50 tramwajów 25-metrowych i 10 wagonów 13-metrowych (w zamówieniach podstawowych). Spółka zaakceptowała oferty tych samych jedynych wykonawców, którzy zgłosili się w ponowionych postępowaniach.

W większym postępowaniu, w części dotyczącej 10 tramwajów 25-metrowych, Pesa zaproponowała cenę 170,5 mln zł brutto. W części dotyczącej 30 tramwajów tej samej długości w zamówieniu podstawowym, Pesa zaproponowała cenę 510,7 mln zł zł brutto. W mniejszym przetargu ponownie zgłosił się Modertrans, oferując za 10 tramwajów 13-metrowych 96,8 mln zł brutto.

Ponowione większe zamówienie podzielono na części wynikające z intencji współfinansowania zakupów.

W pierwszej z nich zamawiano 10 pojazdów 25-metrowych jednokierunkowych - z terminem dostawy 16 miesięcy, pod kątem pierwotnych planów współfinansowania z KPO. W drugiej części większego zamówienia zamawiano 20 wagonów 25-metrowych jednokierunkowych oraz 10 wagonów 25-metrowych dwukierunkowych. Tutaj termin wykonania zamówienia ustalono na 42 miesiące od daty podpisania umowy - przy założeniu współfinansowania środkami FEnIKS.

W mniejszym przetargu spółka zamówiła 10 tramwajów 13-metrowych, dwukierunkowych, z terminem realizacji zamówienia 16 miesięcy - również ze względu na pierwotne założenie współfinansowania środkami KPO.

W poprzedniej europejskiej perspektywie finansowej spółka kupiła przy wsparciu unijnym łącznie 55 nowych pojazdów - 45 dłuższych z Pesy i 10 krótszych z poznańskiego Modertransu.

Tramwaje Śląskie są jednym z największych operatorów sieci tramwajowych w Polsce; spółka obsługuje blisko 30 linii w 12 miastach, operując blisko 200 pojazdami. Łączna długość torowisk ciągnących się od Zabrza na Górnym Śląsku po Dąbrowę Górniczą w Zagłębiu Dąbrowskim to ponad 340 km toru pojedynczego, w tym niespełna 30 km w zajezdniach.

TŚ do niedawna należały do 12 miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, a ponad 47 proc. udziałów miały Katowice. Po zmianach do Katowic należy 55,4 proc. udziałów spółki – stolicy regionu swoje akcje zdecydowały się przekazać poprzednie władze Zabrza. Pozostałe miasta przekazały udziały GZM, która ma ich łącznie 44,6 proc. (PAP)

mtb/ malk/